Miało
to miejsce jakiś rok lub półtora po jego Dołączeniu, gdy Alaric wpadł w sidła
maga krwi. Wykonując już wtedy swe obowiązki w Kirkwall, po raz pierwszy poznał
na własnej skórze, czym jest Pustka – wszak krasnoludy nie mają pojęcia o niej,
nie przenoszą się tam, kiedy śnią.
Okazało
się jednak, że zabicie maga nie załatwiło sprawy – Alaric wciąż był uwięziony,
przetrzymywany przez Demona Żądzy. Jedynym sposobem, aby go uwolnić, było
skorzystanie z pomocy innego ducha z Pustki oraz wtłoczenie do jego krwioobiegu
pewnej ilości lyrium. Jako, że tylko jedna osoba wiedziała jak to zrobić bez
uczynienia żadnego uszczerbku na zdrowiu i życiu krasnoluda, umiejętności jego
dawnego przyjaciela z Szarej Straży okazały się tym, czego było mu trzeba.
Samemu czarodziejowi trudno jest wyjaśnić, w jaki inny sposób niźli podczas tej
akcji ratowniczej, Alaric stał się wrażliwy na Pustkę, a przez to zaczął mieć
zadatki na Duchowego Wojownika.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz